Dachówki są często spotykanym pokryciem dachowym, a krycie dachów z ich pomocą ma długą tradycję. W dużym stopniu to właśnie tradycyjny charakter, ale też ich ciepły kolor i nostalgiczny klimat jaki nadają domom, przekonuje przyszłych nabywców. Rodzaje dachówek stanowią w tym względzie ciekawą gamę rozwiązań, a trzeba zauważyć, że mają one również swoje międzykulturowe korzenie.
Krótka historia dachówki
Dachówka istniała już w starożytności. Kryto nią budowle sakralne i publiczne, a nawet bogate domostwa. Wytwarzana była wówczas z terakoty (palonej gliny) lub kamienia. Jednak nowożytna wersja powstała dopiero w XIX wieku.
Uznaje się, że pierwsza dachówka betonowa powstała w 1842 roku i wyszła spod ręki budowlańca, Adolfa Krohera. Był on producentem różnych prefabrykatów, jednak dachówka wśród nich zyskała największą popularność. W drugiej połowie XIX wieku już niemal wszystkie budynki stosowały ją do zabezpieczania dachów. Stało się tak m.in. za sprawą bawarskiej cementowni Stanbach. Były to wówczas duże, jednakowej wielkości, czworoboczne płyty.
Początkowo koszt był wysoki, a ponadto płyty były stosunkowo ciężkie (ok. 6 kg) i wymagały skomplikowanych zabiegów zabezpieczających podczas układania. Wadę kosztowności szybko wyeliminowano – z czasem niemal każdego było stać na zakup. Nie minęło wiele lat, a pojawiły się maszyny produkcyjne, co w jeszcze większym stopniu wpłynęło na ogólną dostępność tego asortymentu.
Również w Polsce, gdzie na wzór niemiecki powstała pierwsza fabryka w Puławach (firmy Albrecht), wszczęto prace produkcyjne. Dachówka betonowa (cementowa) stała się podstawowym pokryciem większości budynków w miastach, a w drugiej połowie XX wieku również i w większości wsi.
Jakie rodzaje dachówek stosujemy współcześnie
Współcześnie stosuje się cztery rodzaje dachówek:
- betonową – już omówioną, powstającą podobnie jak inne elementy budowlane, z mieszanki piasku, wody i cementu,
- ceramiczną – czyli glinianą, zatem można powiedzieć, że w przeciwieństwie do betonowej w większym stopniu taką, jaką stosowano w starożytności,
- blaszaną – która powszechnie nazywana jest blachodachówką, a wytwarzana jest z różnego rodzaju stopów aluminium,
- szklaną – która ma zwykle dodatkowy, ozdobny charakter i zgodnie z nowoczesnymi projektami ma zastępować okna na poddaszach (są to jednak indywidualne projekty kilku architektów na świecie).
Patrząc na domy stwierdzić więc można, że najpopularniejsze dachówki to te, których używamy już od tysiącleci (ceramiczne) i niemal dwóch stuleci (betonowe). Także wersja blaszana jest bardzo popularna, ponieważ wizualnie upodabnia się do dwóch wymienionych wcześniej rozwiązań.
W jakim kierunku idzie produkcja dachówek
W porównaniu do dawniej produkowanych dachówek, współczesne są znacznie doskonalsze. Wynika to ze stosowanych obecnie mieszanek, co dotyczy zarówno wersji ceramicznych, jak i betonowych. Najzwyczajniej są one trwalsze, nie dziwi więc, że wielu producentów zapewnia, iż wytrzymają sto lat. Standardem stało się już zapewnienie o 50-letnim użytkowaniu. Ten argument był i jest ważny również dla nas podczas dotychczasowych oraz obecnych realizacji w Białymstoku i nie tylko.
Współczesne dachy podlegają innemu niż dawniej wykończeniu. Pokrywane są nierzadko warstwami preparatów wydłużających ich żywotność, zwiększających odporność na wodę, mróz i wilgoć, chroniących przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dodatkową warstwę ochronną stanowi również nakładana na dachówki farba lub lakier. Innymi słowy, dachówki są produkowane w sposób, który znacząco wydłuża ich żywotność w porównaniu do dawniej stosowanych technik.
Innowacje w praktyce
Tytułowe, nowoczesne rozwiązania są jednak jedynymi, jakie można wymienić. Na świecie nie wdraża się zbyt wielu innowacji, by wyprodukować nowe rodzaje dachówek. Być może jednak w najbliższym czasie coś się zmieni. W 2011 roku, na jednej z najbardziej prestiżowych uczelni technicznych na świecie – Massachusetts Institute of Technology, wynaleziono dachówkę, która zmienia kolor (początkowo wykonaną z płynu, a obecnie z polimerów). Nie stanowi ona jednak tylko ozdoby, zmienia bowiem kolor w zależności od panujących na zewnątrz warunków – latem staje się biała, co zapobiega przegrzewaniu się dachu, a zimą czarna i akumuluje ciepło, które dodatkowo można wykorzystać do ogrzewania domu. Od pierwszych doniesień ciągle więc czekamy na pojawienie się tego wynalazku na rynku.